Szycie ACL

            Więzadło krzyżowe przednie (ACL) jest jednym z głównych stabilizatorów stawu kolanowego. Położone jest wewnątrz stawu, gdzie jeden z przyczepów więzadła znajduje się na kości udowej, a drugi na kości piszczelowej. Do zerwania więzadła krzyżowego przedniego dochodzi najczęściej podczas urazu skrętnego stawu kolanowego. Bezpośrednio po urazie pacjent odczuwa ból, który z czasem ustępuje. Często dochodzi do obrzęku stawu, co świadczy o krwiaku wewnątrzstawowym. Podczas chodzenia pacjent może odczuwać epizody „uciekania” kolana. W niektórych przypadkach może dojść do interpozycji uszkodzonego więzadła między kością udową, a piszczelową. W takiej sytuacji pacjent nie będzie w stanie wyprostować stawu kolanowego – mówimy wówczas o „bloku kolana”.

            W diagnostyce uszkodzeń więzadła, istotny jest wywiad z pacjentem, na podstawie którego możemy określić okoliczności urazu oraz jego mechanizm. Podczas badania pacjenta, ortopeda powinien przeprowadzić specjalne testy stabilności stawu kolanowego. Diagnostykę uzupełnia badanie rezonansem magnetycznym (MRI), które potwierdza rozpoznanie i pozwala precyzyjnie zaplanować dalsze postępowanie. Zerwane więzadło krzyżowe operuje się różnymi technikami rekonstrukcyjnymi w celu przywrócenia stabilności stawu kolanowego.

            W Artro-Klinice od 2013 roku oprócz klasycznej rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego przy użyciu ścięgien zginaczy czy więzadła rzepki, wykonuje się również artroskopową reinsercję przyczepu bliższego więzadła do kości udowej – tzw. „ szycie ACL”.

            W większości przypadków więzadło krzyżowe przednie uszkadza się właśnie przy jego przyczepie do kości udowej. Do 3 miesięcy od urazu pozostała część uszkodzonego więzadła zwykle stanowi wartościową, zdrową tkankę, w której zachowane jest unaczynienie oraz unerwienie propioceptywne. Zabieg wykonuje się techniką artroskopową. Pierwszym etapem jest ocena uszkodzonego więzadła. Jeśli jest to zdrowa, żywa tkanka przyszycie jej na kotwicy daje bardzo dobre rezultaty, a gojenie trwa dwa razy szybciej niż w klasycznej rekonstrukcji. Zachowane włókna uszkodzonego więzadła mocujemy przy pomocy kotwicy w miejscu uszkodzenia na kości udowej. Jest to kotwica o specjalnej konstrukcji i zaprojektowana do tego typu rekonstrukcji przyczepów tkanek. Dzięki wystającym niciom możemy doszyć uszkodzone więzadło do jego pierwotnego przyczepu. Po zabiegu kończyna jest unieruchamiana na 3 tygodnie. W ciągu dwóch godzin po zabiegu pacjent rozpoczyna rehabilitację, aby jak najszybciej odzyskać kontrolę mięśniową nad stawem. 3 godziny po zabiegu pacjent jest wypisywany do domu, z możliwością pełnego obciążenia operowanej kończyny.

            W porównaniu z klasyczną rekonstrukcją, metoda „szycia ACL” ma wiele zalet. 

            Jedną z nich jest zdecydowanie krótszy powrót do zdrowia z powodu mniejszej traumatyzacji tkanek podczas operacji. Rekonstruujemy sam przyczep więzadła, które się uszkodziło i wykorzystujemy do tego tą tkankę, która w tym miejscu jest, a więc jest to rozwiązanie znacznie bliższe biologicznemu, zdrowemu więzadłu. Nie pobieramy przeszczepów ścięgien do rekonstrukcji, nie wiercimy kanałów kostnych w kości piszczelowej i udowej, a więc koszty biologiczne są znikome w stosunku do klasycznej rekonstrukcji. Jest to tym ważniejsze, że uszkodzenia tkanek przy rekonstrukcji dają realne przyśpieszenie powstawania zmian zwyrodnieniowych stawu kolanowego. Według prac Frediegio Fu 42% pacjentów w okresie 20 lat od klasycznej rekonstrukcji ACL rozwinie artrozę stawu (czyli znaczne zmiany zwyrodnieniowe), które będą wymagały dalszego leczenia. Czas zabiegu również jest krótszy w porównaniu do zwykłej rekonstrukcji. Kolejną korzyścią „szycia ACL” jest fakt, iż w przypadku zerwania szytego więzadła, zabieg rewizyjny (ponowny) polega na wykonaniu klasycznej rekonstrukcji z użyciem ścięgien mięśni zginaczy (tak, jakby to był zabieg pierwotny). Jest to istotna zaleta, ponieważ zabiegi rewizyjne po klasycznej rekonstrukcji są operacjami trudnymi, dłuższymi, często składającymi się z dwóch odrębnych operacji.

            Podczas kwalifikacji do zabiegu obok badania fizykalnego niezbędne jest badanie MRI stawu kolanowego. Na podstawie badania MRI można wykluczyć uszkodzenia, które nie będą kwalifikowały się do „szycia ACL”. Ostateczną decyzję podejmujemy jednak dopiero podczas artroskopii stawu kolanowego, w trakcie której możemy dokładnie ocenić morfologię uszkodzenia oraz jakość tkanki uszkodzonego więzadła. Kryterium czasu między urazem, a operacją wpływa niewątpliwie na efekt końcowy leczenia tj. im krótszy, tym prawdopodobieństwo wgojenia się więzadła jest większe. W naszej praktyce staramy się wykonać operację do 3 miesięcy od urazu, ponieważ poziomy enzymów biorących udział w gojeniu i przebudowie po uszkodzeniu ACL utrzymują się właśnie tyle. Również według naszych doświadczeń w takim okresie uzyskujemy najlepsze wyniki.